Jak to jest z przeznaczeniem?
Z jednej strony możemy patrzeć na nasze życie mówiąc, że to my sami decydujemy, jak ono się potoczy. Z inne perspektywy - jest tak, bo tak miało być, od początku było to zaplanowane. Bo przecież jak można walczyć z przeznaczeniem? Przecież los jest nieubłagany, nic nie mogliśmy zrobić. Właśnie, czy to na pewno tak jest?
Można obserwować to zjawisko z różnych perspektyw. Tak naprawdę żadnej nie powinniśmy trzymać się całkowicie, w stu procentach.
Z jednej strony - Pewne rzeczy są nam przeznaczone, tak miało być i koniec. Nie mamy na nie wpływu, wszystko jest odgórnie ustalone i pomimo naszych starań, i tak wyjdzie na to samo.
Patrząc inaczej - Tylko i wyłącznie my o sobie decydujemy, możemy wszystko zaplanować i działać. Jesteśmy kowalem własnego losu i nikt, ani nic nie jest nam w stanie przeszkodzić, zawsze będzie tak, jak chcemy.
Do takiego małego rozważania nakłonił mnie ten teledysk. Akurat on porusza wyłącznie temat przeznaczenia w aspekcie odnalezienia miłości. Tutaj w sumie poniekąd się zgadzam - jeśli ktoś jest nam przeznaczony, prędzej, czy później spotkamy tego jedynego/tą jedyną. Chodź czasem nic na to nie wskazuje, ten ktoś jest bliżej, niż nam się wydaje.
Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest być po środku. Wiadomo, że tak naprawdę każdy samodzielnie decyduje o sobie, jednak czasami bywają takie sytuacje, że albo nie możemy już nic zrobić, albo mamy wrażenie, że tak po prostu miało być i trzeba to zaakceptować wyciągając wnioski.
Można obserwować to zjawisko z różnych perspektyw. Tak naprawdę żadnej nie powinniśmy trzymać się całkowicie, w stu procentach.
Z jednej strony - Pewne rzeczy są nam przeznaczone, tak miało być i koniec. Nie mamy na nie wpływu, wszystko jest odgórnie ustalone i pomimo naszych starań, i tak wyjdzie na to samo.
Patrząc inaczej - Tylko i wyłącznie my o sobie decydujemy, możemy wszystko zaplanować i działać. Jesteśmy kowalem własnego losu i nikt, ani nic nie jest nam w stanie przeszkodzić, zawsze będzie tak, jak chcemy.
Do takiego małego rozważania nakłonił mnie ten teledysk. Akurat on porusza wyłącznie temat przeznaczenia w aspekcie odnalezienia miłości. Tutaj w sumie poniekąd się zgadzam - jeśli ktoś jest nam przeznaczony, prędzej, czy później spotkamy tego jedynego/tą jedyną. Chodź czasem nic na to nie wskazuje, ten ktoś jest bliżej, niż nam się wydaje.
Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest być po środku. Wiadomo, że tak naprawdę każdy samodzielnie decyduje o sobie, jednak czasami bywają takie sytuacje, że albo nie możemy już nic zrobić, albo mamy wrażenie, że tak po prostu miało być i trzeba to zaakceptować wyciągając wnioski.
Wierzycie w przeznaczenie?
A może staracie się zawsze nad wszystkim panować? :)
nice..........blog
OdpowiedzUsuńhttp://toptrends-Fashion.blogspot.com
[[Related My Another Popular Total Beauty Fashion]]
http://totalbeautyfashion.blogspot.com/
Ja właściwie wierzę, że pewne ramy zostały nam gdzieś zapisane, ale to my tworzymy nasze życie od punktu do punktu oraz jak te punkty wyglądają. Oczywiście, nie ma nigdzie zanotowanego, przewidzianego całego naszego życia co do najdrobniejszych szczegółów, przynajmniej według mnie. A nawet jeśli, wolałabym o tym nie wiedzieć i mieć choć uczucie, że mam wolny wybór.
OdpowiedzUsuńOpowiastki Prawdziwe (klik)
Zależy w jakie przeznaczenie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://edsheeranpl.blogspot.com/
oo uwielbiam Kodaline :) Ja raczej nie wierze.. xD
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Wierzę połowicznie, na pewno nie do końca i na 100%. ;)
OdpowiedzUsuńPiękny blog!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twój blog
OdpowiedzUsuńhttp://ola.robi.to/
Ja osobiście jestem bardziej przekonana do pierwszej strony. Często nieważne jak byśmy się starali - po prostu nie możemy zapobiec temu co jest nam przeznaczone
OdpowiedzUsuń/ onlymery55.blogspot.com
Nie wierzę w przeznaczenie :) To my decydujemy o swoim losie, czasem zwykły przypadek lub inni ludzie. Ale nie przeznaczenie :) Według mnie ludzie wymyślili przeznaczenie tylko po to, żeby sobie wytłumaczyć swoje porażki :)
OdpowiedzUsuńSuper napisałaś :) ja sama tak na prawdę nie wiem cy wierzę troche tak a z drugiej strony nie :)
OdpowiedzUsuńJakbyś mogła poklikać u mnie, będę wdzięczna : http://thedesiree.blogspot.com/2015/05/wishlist-lucluc.html
Ja wieże w przeznaczenie :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post przy kawie :)
czy mogłabyś poklikać w linki w tym poście? będę bardzo wdzięczna
http://fashionelja.blogspot.com
dla mnie życie to połączenie przeznaczenia i naszych decyzji ;) a najgorsze co może być to poddawanie się "bo los tak chciał"
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
Właściwie, to wierzę w przeznaczenie, co nie znaczy, że nie możemy decydować o swoim losie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://lavenaornora.blogspot.com
Ciekawy wpis. Pytanie co znaczy minąć się z przeznaczeniem, jeśli jest ono z góry nałożone... można długo nad tym myśleć.
OdpowiedzUsuńfoggysilence.blogspot.com